Jędrzejowska klub dla singli
Wtedy wyrobiła sobie swój znak firmowy: potężny forehand, porównywany do nokautującego bokserskiego ciosu. Pierwsze zawody to był wyjazd do Katowic.
Tenis po cesarsku
Czternastoletnia, podekscytowana, bo pierwszy raz poza swoim miastem, czuła dystans reszty ekipy. Tolerowana jako zło konieczne. W pierwszym meczu trafiła na starszą i doświadczoną Ślązaczkę. Próbowała się skupić, ale widziała tylko przeciwniczkę, reszta tonęła we mgle. Pierwsze oklaski, pierwsze kwiaty, pierwsza wzmianka w prasie, że wkrótce może zagrozić najlepszym. Nie była pewna, czy nie kpią. Na wszelki wypadek postanowiła zdobyć mistrzostwo Polski.
Szansę dostała już rok później, ale wszystko było przeciwko niej. Dyrektor wyrzucił ją ze szkoły, bo regulamin zabraniał uczniom przynależności do klubów sportowych. Powiedział, że to wstyd dla szkoły, żadnych sportsmenów tolerować nie będzie i kazał się wynosić. Pomogła dopiero interwencja Polskiego Związku Tenisowego. Nie miała trenera, bo to za dużo kosztowało. Nikt jej nawet nie powiedział, że dla podtrzymania formy powinna uprawiać inne dyscypliny, a jak na tenisistkę była mocno korpulentna.
Nie miała stroju na zawody, a na mistrzostwach trzeba było wystąpić w białej bluzce, spódnicy z falbanami i długich białych pończochach. Brak pończoch traktowano jako naruszenie dobrych obyczajów. Strój w końcu zafundował jej klub i latka po raz pierwszy zagrała o mistrzostwo Polski. Tylko że wtedy nie było konkurencji juniorów, trafiła na rutynowane zawodniczki i w singlu poległa.
Za to w grze podwójnej zdobyła swój pierwszy tytuł. Dostała w nagrodę złoty zegarek, co bardzo zdenerwowało rodziców. Bali się, że jej się w głowie poprzewraca i namawiali, by zajęła się czymś pożytecznym.
Tenis po cesarsku
Ale ona już była w uderzeniu. Takich drajwów chyba nikt w Polsce nie ma. A zaciętość, a talent! Dziewczyna zupełnie instynktownie wyczuwa każdą piłkę i plasuje instynktownie. Nie odda go do r. Nie straci ani jednego seta w walkach finałowych. Gdy w r. Świat się otwierał. Zaraz po maturze debiutowała w Paryżu na kortach Rolanda Garrosa.
- Dżadża, która rakietą zaczarowała świat.
- ustronie morskie portale randkowe!
- Nowa aplikacja.
- seks spotkania strachocina!
- serwis randkowy złotów!
- Jadwiga Jędrzejowska - przyjaciółka Chaplina, która bała się wygrać Wimbledon.
Czuła się jak Kopciuszek wśród eleganckich pań i panów, jakby żywcem wyjętych z żurnala. W turnieju trafiła na Amerykankę, miss Ryan, gwiazdę pierwszej wielkości, dwukrotną mistrzynię świata. Przegrała po zaciętej walce. Załamana, przeżywała porażkę; bardzo się zdziwiła, że po meczu jej gratulowano i okrzyknięto sensacją.
Potem był Berlin, Londyn i debiut w turnieju wimbledońskim. Startowała w najważniejszych imprezach, wygrywała z najlepszymi. Zimy spędzała na Rivierze, trenując i uprawiając tzw. Grywała tam m. Wcześniej obroniła mistrzostwo Londynu w Queens Clubie. Była w życiowej formie. Do półfinału przeszła bez trudu. Tam, w upale, którego nie znosiła, pokonała zawodniczkę z Ameryki.
Pogoń Katowice: klub skazany na niebyt. Gdyby istniał nadal, obchodziłby właśnie stulecie
W finale trafiła na Angielkę Dorothy Round. Dżed była w Londynie samotna, publiczność kibicowała Angielce. Nie udało się. Z uśmiechem pogratulowała rywalce, a potem sama w szatni długo płakała. Odwaga i zaciętość, z jaką obie tenisistki walczyły w czasie wielkiego upału, wzbudziły największy podziw.
- sokołów małopolski randki i przyjaciele!
- Nasze Talenty :: Zespół Szkół nr 1 im. ks. Stanisława Konarskiego w Jędrzejowie.
- sieraków randki dla singli!
- Jędrzejowskie Forum Internetowe :: Zobacz temat - Ewelina Flinta.
- Informacje o sekcji tenisowej :: Oficjalny serwis KS Warta Poznań.
- Leksykon struktur - B.
- Najbliższe imprezy dla singli w Krakowie.
- sianów randki online!
- słupia pod kępnem seks spotkania!
- Jadwiga Jędrzejowska - tenis z potrzeby serca - Tenisklub.
- szydłowiec 5 minutowe randki!
- Single kieleccy - randka w Górach Świętokrzyskich.
- Dżadża, która rakietą zaczarowała świat.
W drugim secie tempo narzucone przez Polkę było fenomenalne, wtedy dominowała ona nad grą. Jędrzejowska wygrywała , gdy coś się załamało. Dziś trudno w to uwierzyć, ale Jędrzejowska nadal nie bardzo miała za co żyć. Nagrodą za finał wimbledoński, oprócz medalu, był bon towarowy wartości 3,5 funta. Wielkie pieniądze były gdzie indziej. Jędrzejowska też taką propozycję dostała.
Kontrakt miał opiewać na 25 tys. Powiedziała nie.
Zapomnę, jaką rozkoszą dla sportowca jest walka i zwycięstwo. Stanę się niewolnicą kortów, manekinem sportowym. Miała nadzieję, że jeszcze wygra ten Wimbledon.
To również cię zainteresuje
Przyjęła natomiast zaproszenie na tournée po USA. W mistrzostwach Ameryki zajęła drugie miejsce. Potem, po kontuzji stopy, zawody oglądała już tylko z trybun. Podczas meczu w Kalifornii ostro pospierała się z jednym z widzów, który krytykował grę zawodników. Najpierw tłumaczyła, a potem wykrzyczała: pan się kompletnie nie zna na tenisie!
W końcu ktoś ją spytał, czy wie, z kim się kłóci. To był Charlie Chaplin. Wspomina, że gdyby nie noga w gipsie, toby ze wstydu uciekła. Tyle razy podziwiała go na ekranie i nie poznała. Chaplin potem przyznał, że on akurat ją rozpoznał i sprowokował celowo, bo chciał nawiązać kontakt. Kiedy wracała do Polski, wojna wisiała już w powietrzu. Dżed mogła zostać w Ameryce.