Randki sympatia kadzidło
Nagle rozległ się stłumiony jęk, a potem ktoś zaczął głośno lamentować. Mỹ wypuściła szczotkę z ręki.
- Horoskop partnerski i miłosny!
- randki chrześcijańskie żołynia?
- Miłosny kociołek.
- Horoskop ogólny!
- kluby singli drawsko pomorskie?
- forum randkowe opatówek?
Tam obok działo się coś niedobrego. Oparła głowę o ścianę, odchrząknęła i zapytała:. Po chwili udało jej się jednak uspokoić i Mỹ słyszała tylko jej ciężki oddech. Była gotowa stanąć w obronie dziewczyny, chociaż istniało ryzyko, że się komuś narazi. A wiedziała, że nie może sobie pozwolić na utratę pracy. Mỹ wysunęła głowę z kabiny i zobaczyła, jak do umywalki podchodzi śliczna dziewczyna. Miała buty na bardzo wysokich obcasach, w których można by sobie połamać nogi, i obcisłą czerwoną sukienkę ledwie zakrywającą pupę.
Jeśli wierzyć słowom babci, ktoś tak ubrany zaszedłby w ciążę już w chwili wyjścia na ulicę. Co więcej, biorąc pod uwagę sposób, w jaki mężczyźni gapili się na kobiety, ta dziewczyna była już brzemienna, chociaż być może nie zdawała sobie z tego sprawy. Mỹ zaszła w ciążę z innego powodu. Po prostu niepotrzebnie zadała się z miejscowym playboyem. Na początku mu się opierała, ale żeby go sprowokować, nie były potrzebne wysokie obcasy i wyzywający strój. Mama i babcia uważały, że najpierw należy skończyć studia, lecz ten koleś tak długo się wokół niej kręcił, aż mu uległa. Wtedy myślała, że to miłość.
Kiedy powiedziała mu o dziecku, nie chciał się z nią ożenić. Zaproponował jedynie, że Mỹ może zostać jego sekretną kochanką. Nawet nie ukrywał tego, że uważa ją za nieodpowiednią partię. Pochodził z wyższych sfer i jego rodzina nie zaakceptowałaby takiej kandydatki na żonę.
Okazało się również, że ten sukinsyn ma już narzeczoną i wcale nie zamierza jej zostawić. Mỹ, rzecz jasna, odrzuciła jego ofertę. Zdziwił się, ale przyjął to z wyraźną ulgą.
Rodzina Mỹ była natomiast zdruzgotana. Mama i babcia wiązały z dziewczyną ogromne nadzieje i nagle ich marzenia runęły w gruzach. Na szczęście szybko ochłonęły i bezwarunkowo wspierały Mỹ w każdej trudnej chwili. Dziewczyna w czerwonej mini umyła ręce i poprawiła rozmazany makijaż, a potem rzuciła wilgotny ręcznik na blat i wyszła z łazienki.
Mỹ tak mocno zacisnęła pięści, że aż zatrzeszczały jej rękawice ochronne z żółtej gumy. Przecież kosz był tuż obok umywalki!
- Randki w dubaju.
- Piłką pod W(o)łos, plotka nożna, czyli... co w piłce piszczy.
- sochocin kluby singli?
- chrześcijańskie randki polska cerekiew?
- Zaloguj się w Sympatii.
- Danielle Steel - Randki w ciemno.pdf.
- szukam chlopaka myślachowice?
- GWYNETH PALTROW - WZROST, WAGA, WIEK Plotek -.
Mamrocząc pod nosem, wstała z kolan, wytarła blat do sucha i wyrzuciła ręcznik do śmieci. Rozejrzała się dookoła, sprawdzając, czy wszystko jest na swoim miejscu, i ruszyła w kierunku ostatniej kabiny.
Sympatia Kadzidło
Nagle otworzyły się drzwi i do łazienki wbiegła inna dziewczyna. Z wyglądu przypominała swoją poprzedniczkę. Była bardzo szczupła, miała długie nogi, czarne włosy opadające luźno na ramiona, niebezpiecznie wysokie obcasy i obcisłą białą sukienkę. Czyżby w hotelu odbywał się jakiś konkurs piękności?
Tylko dlaczego ta młoda kobieta również płakała? Mỹ wiedziała, że oznacza to dla niej dodatkową pracę.
Dziewczyna wbiła wzrok w lustro i wzięła głęboki oddech. Byłam taka pewna siebie. Po co zadawać pytania, jeśli nie oczekuje się odpowiedzi? Podstępna baba. Mỹ zesztywniała i poczuła, jak jej twarz zalewa rumieniec wstydu. Ludzie już nieraz patrzyli na nią w ten sposób i odzywali się do niej z podobnym lekceważeniem. Doskonale wiedziała, co to znaczy. Zanim przygotowała jakąś ripostę, dziewczyna zniknęła, zostawiając po sobie bałagan.
Damy pochopne, niemrawe huzary
Najwyraźniej pochodzenie społeczne nie miało wiele wspólnego z dobrymi manierami. Mỹ podeszła do umywalki, po raz kolejny wytarła blat i wyrzuciła mokry ręcznik do kosza. To znaczy planowała to zrobić, ale źle wycelowała i papierowa kulka wylądowała na podłodze. Mỹ głośno westchnęła i schyliła się, żeby ją podnieść. Właśnie w tym momencie ponownie otworzyły się drzwi. Podniosła wzrok. Jeśli to kolejna zapłakana dziewczyna z wyższych sfer, lepiej przenieść się ze sprzątaniem gdzie indziej. Na szczęście jej przewidywania się nie sprawdziły. Do łazienki weszła starsza kobieta.
Wyglądała na bardzo zmęczoną. Powoli podreptała na drugą stronę pomieszczenia, gdzie znajdowała się niewielka część wypoczynkowa, i usiadła na dwuosobowej kanapie obitej aksamitem. Mỹ od razu zorientowała się, że ma do czynienia z Viêt kiêu. Składała się na to kombinacja kilku czynników: kobieta miała na sobie drogie ubrania, w ręku trzymała oryginalną torebkę Louisa Vuittona, a jej stopy w sandałach zdobił staranny pedikiur i nie widać było na nich żadnych nagniotków.
To musiała być Wietnamka mieszkająca za granicą. Tacy ludzie zazwyczaj mieli pieniędzy jak lodu i dawali hojne napiwki. Czyżby do Mỹ uśmiechnęło się dzisiaj szczęście? Można się tutaj dobrze zrelaksować. To bardzo wygodna łazienka. Nie mogła jednak cofnąć swoich słów, więc tylko skrzywiła się z niesmakiem i odwróciła w stronę toalet. Owszem, to było eleganckie miejsce, ale ludzie nie przychodzili tu odpoczywać, tylko załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Kiedy zakończyła pracę, postawiła wiadro z detergentami obok umywalki i jeszcze raz rozejrzała się dookoła.
Chciała mieć pewność, że wszystko jest w należytym porządku. W pewnym momencie zauważyła, że jedna z rolek z papierowymi ręcznikami trochę się rozwinęła. Zdjęła ją z podajnika, poprawiła i zawiesiła z powrotem. Potem przestawiła w inne miejsce pudełko z chusteczkami higienicznymi. Teraz lepiej. Łazienka wyglądała perfekcyjnie. Schyliła się, żeby podnieść wiadro, ale zanim dotknęła uchwytu, usłyszała za plecami głos kobiety:.
Mỹ wyprostowała się i rzuciła okiem na chusteczki, a potem odwróciła się i lekko przekrzywiła głowę. Kobieta na chwilę się zamyśliła, a potem przywołała Mỹ skinieniem dłoni i poklepała miejsce obok siebie, dając jej do zrozumienia, żeby usiadła. Mỹ poczuła się lekko skonsternowana, ale uśmiechnęła się i zrobiła to, o co została poproszona. Usiadła wyprostowana na kanapie, położyła splecione ręce na udach i złączyła kolana jak najcnotliwsza dziewica. Babcia z pewnością byłaby z niej dumna. Kobieta miała bladą twarz pokrytą grubą warstwą pudru. Kiedy wbiła w dziewczynę świdrujące spojrzenie, Mỹ pomyślała, że sama ma dokładnie taką minę, kiedy ocenia czystość łazienki.
Zakłopotana zaczęła kręcić młynka palcami i posłała nieznajomej najbardziej promienny uśmiech, na jaki było ją stać.
numerytelefonowdochetnychpanszukajacychpanow Wyszukiwarka stolorz.pl
Musiała jednak jakoś zarabiać na życie i zawsze starała się dobrze wykonywać swoje zadania. Mỹ wstrzymała oddech, próbując odgadnąć, czy według nieznajomej to dobrze, czy źle. Czasami ludzie reagowali pozytywnie, lecz zazwyczaj jej odmienność spotykała się z niechęcią.